Po przyjeździe wielu zmartwiło się brakiem śniegu, ale daliśmy sobie radę i zastąpiliśmy zabawę na śniegu innymi atrakcjami. Jedną z tras spacerowych było wejście na Złoty Groń. Trasa dosyć wymagająca, ale każdy dał radę i z dumą spoglądaliśmy ze szczytu na cały rejon Istebnej i okolic. Jak co roku nie mogło zabraknąć wyjścia na Stecówkę, gdzie znajduje się malutki kościółek pw. Matki Bożej Fatimskiej.  W tym dniu pogoda nam dopisała. Wieczorami po kolacji przez chwilę mogliśmy poczuć się jak w kinie, ponieważ urządzaliśmy seanse filmowe, po czym wieczorna modlitwa i „walka o łazienkę”. Doczekaliśmy się nawet śniegu, więc  ostatni dzień wedle tradycji uświetniły PODCHODY. Teraz wypoczętym nie pozostaje nam nic innego jak wrócić do szkoły i odliczać dni do następnego wyjazdu.